8 rzeczy bez których nie wyobrażam sobie życia w ciąży
Jestem w 7 miesiącu ciąży i wiem, że bez tych rzeczy naprawę ciężko by mi się żyło... A co to takiego?
Pierwszą rzeczą jaką potrzebowałam, gdy rosnął mi brzusio były rajstopy. Bardzo długo nosiłam swoje sukienki, ale gdy zrobiło się chłodniej zaczęłam szukać czegoś wygodnego na nogi. Wbrew pozorom, wiedząc ile rzeczy jest na rynku, niestety nie znalazłam idealnych, ciążowych rajstop tak od razu. Każde jedne były, albo za ciasne, albo bardzo szybko się dziurawiły, więc kupiałam sobie zwykłe rajstopy bawełniane, ale w wiekszym rozmiarze poprostu ( oddychające, wygodne, rozciągliwe i ciepłe równocześnie).Kolejną rzeczą, którą zaczęłam poszukiwać to spodnie na wyjście, na spacer, po domu. Coś wygodnego co bedzię pasować dowiekszości moich ubrań. Od samego początku ciąży postanowiłam, że nie będę kupować za dużo ciążowych rzeczy, wieć co co kupiłam w tym okresie to moje minimum i równocześnie maksimum, które znalazło się w mojej nowej szafie. Tak więc kupiłam sobie 3 pary spodni z wysokim pasem na brzuch. Czarne, bardziej eleganckie rozciągliwe chinosy na "nie pogodę", casualowe jasne dżinsy na co dzień do jasnych, słonecznych stylówek, oraz jedne mega wygodne leginsy w kolorze brązowym, które używam najcześciej bo uwielbiam je nosić po domu, na spacery pod dłuższe tuniki, oraz jako warstwę pod spodnie, na mrożne dni.
Pod numerem 3 znajdą się wygodne bluzy oversize, golfy, swetry, kamizelki itd. które świetnie sprawdzają się do spodni i leginsów, nie tylko w czasie ciąży, gdyż nosiłam je i mam zamiar nosić je zawsze, gdyż świetnie wyglądają na wiele okoliczności, tym bardziej zimową porą, gdzie trzeba ubrać coś cieplejszego.
Moim numerem 4 są kurtki oversize, podobnie jak ze swetrami, nie musiałam nic dokupować na ten czas, gdyż w mojej szafie były już takie modele przed ciążą. Więc jak najbardziej polecam ten model dla przyszłych mam oraz dla kobiet z większym brzuszkiem.
Bardzo ważna jest dla mnie wygoda, dlatego moim kolejnym punktem są spodnie do spania. Szerokie, elastyczne, z wysokim pasem na brzuch, uszyte z naturalnego materiału. Mowa o kulotach, które widzisz na zdjęciu z #1. Ja jestem zwolenniczą piżam, a nie koszul nocnych do spania, dlatego kupiłam sobie dwie pary takich spodni, które są dla mnie świetnym wyborem.
6 punktem na mojej liście jest bielizna. "Kilka" cm w obwodach jednak mi przybyło więc dokupiłam sobie wygodne bawełniane i bambusowe majtki-najlepiej bazszwowe, tak żeby nic nie uciskało i nie krępowało ruchów. Do części bielizny dokupiłam przedłużki do biustonoszy w trzech kolorach (biała, czarna i beżowa). Mi mega się sprawdziły i polecam osobom, które nie chcą wymieniać pół szafy na czas ciąży.
Przedostatnią 7 rzeczą o której musiałam pomyśleć przy puchnących stopach w ostatnim trymestrze, to wygodne, lekkie i oddychające buty. Szczerze to marzyłam, żeby w styczniu, lutym czy marcu wyskoczyć na zakupy czy spacer w klapkach :D , ale co by ludzie powiedzieli ha ha ha. Tak więc, zazdroszę kobietom, które rodzą latem i jesienią.
Ostatnią rzeczą, która znalazła się w mojej szafie to sukienki, elastyczne, wygodne, o luźniejszym kroju, ale nie takie typowo ciążowe. Takie, które podobały mi się wczesniej i które będę mogła nosić, po urodzeniu. Polecam w tym punkcie skupić się na sukienkach z naturalnych tkanin w takich, których nie będzie Ci duszno. Kroje są przeróżne, dlatego wybierz dla siebie krój oraz kolor/wzór w którym będziesz czuła się pięknie.
https://www.facebook.com/CzasNaStyl.AnnaLaczak
biuro@czasnastyl.pl
tel.661-850-960